choinka widziana oczami maleństwa |
W oczach mnożą mi się przeróżne barwy... do tej pory wszystko było takie szare, monotonne... myślałem, że ten tutejszy świat po prostu tak wygląda... Dziś zaczynam dostrzegać nowe odcienie. Nie potrafię ich nazwać, ale są naprawdę ładne. Nawet twarze Rodziców wyglądają nieco inaczej. Radośniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz